dla sędziów z KS ZZPN- bez cenzury, bez kasowania, bez ściemy.

[Grizly]

Skandal w "okręgówce". Mecz od razu przerwano.

Do niebezpiecznego incydentu doszło podczas sobotniego meczu Korony Stuchowo z Sarmatą Dobra w zachodniopomorskiej klasie okręgowej. Zamaskowani pseudokibice wtargnęli na murawę i zaatakowali piłkarzy, przez co spotkanie zostało przerwane.

Napastnicy, uzbrojeni w kije, race i pałki, zaatakowali zarówno piłkarzy, jak i kibiców. Pseudokibice wtargnęli na boisko, ukradli flagę, a potem uciekli. Jednego kibola dorwali jednak piłkarze, którzy sami próbowali wymierzyć sprawiedliwość. Zaczęli go bić na środku boiska.

W wyniku tego brutalnego ataku kilku zawodników odniosło obrażenia, a przerażeni kibice uciekali w popłochu z trybun. Na miejsce zdarzenia natychmiast wezwano policję oraz zespół ratownictwa medycznego. Mimo szybkiej reakcji służb napastnicy zdołali się oddalić przed przybyciem sił porządkowych.

Do incydentu doszło pod koniec pierwszej połowy meczu, przy stanie 1:1. Zawody przerwano. Sytuacja ta wywołała chaos i panikę wśród zgromadzonych na stadionie osób. Policja w Kamieniu Pomorskim w rozmowie z TVN24 poinformowała, że w wyniku klubowych zamieszek jeden z piłkarzy Korony doznał powierzchownych obrażeń ciała.

Na ten moment do sytuacji odniósł się w mediach społecznościowych klub ze Stuchowa. "Niestety mecz zostaje przerwany z powodu bójki kibiców i piłkarzy gości na boisku!" - czytamy w krótkim komunikacie na Facebooku.

W komentarzach pod tym postem pojawiły się informacje, że w wyniku zamieszek ucierpieli piłkarze rywali, Sarmaty Dobra. W mediach społecznościowych dziennikarza Norberta Skórzewskiego czytamy z kolei, że sprawcami tych zdarzeń byli kibole czwartoligowego Dębu Dębno.

Nagranie z meczu, a zarazem z tej sytuacji, można zobaczyć na profilu Studio Browar na YouTube. Jest to strona poświęcona lokalnym wydarzeniom sportowym. Skandaliczne wydarzenia na murawie można zobaczyć na wideo (od 45:00).