dla sędziów z KS ZZPN- bez cenzury, bez kasowania, bez ściemy.

[DżejDżej]

Wczoraj, 22:45 | Piłka nożna / Betclic 1 Liga

W Płocku sędzia VAR wpuścił sędziego w maliny

Skandaliczna była interwencja sędziego wideo Łukasza Kuźmy i decyzja sędziego Karola Arysa z meczu Wisła Płock – Ruch Chorzów. Obaj nie dostrzegli winy napastnika, zastosowali domniemanie winy przeciwko obrońcy i w efekcie Arys podyktował rzut karny dla gości. Takie rzuty karne wypaczają wyniki i sens gry w piłkę nożną.

Błąd sędziego w meczu Wisły Płock z Ruchem Chorzów
Ta decyzja kompromituje obu sędziów, bo ich błąd nie polegał na przeoczeniu istotnego szczegółu ani na kontrowersyjnej czy po prostu błędnej interpretacji „Przepisów gry”, lecz wynikał z kompletnego niezrozumienia prostej sytuacji albo dramatycznie złej interpretacji "Przepisów gry", włącznie z aktualnymi interpretacjami FIFA i UEFA.

W 72 minucie Maciej Sadlok dośrodkował piłkę w pole karne Wisły. Gdy piłka leciała w kierunku Somy Novothny’ego, Węgier delikatnie pchnął Oskara Tomczyka w bark, a sam dzięki temu oddał strzał głową. Piłkarz Ruchu trafił piłką w rękę Tomczyka odchyloną z powodu wcześniejszego popchnięcia.

Na powtórkach telewizyjnych związek przyczynowo-skutkowy między pchnięciem w bark a odbiciem piłki ręką jest jasny i oczywisty. Niestety, najwyraźniej sędziowie nie zastanawiali się nad sensem tej sytuacji.

Sędzia wideo Łukasz Kuźma prawdopodobnie skupił się tylko na tym, że ręka Tomczyka była „nienaturalnie odchylona od ciała” i „powiększała obrys ciała” w taki sposób, że zagrodziła piłce drogę do bramki. Ale nie pomyślał, dlaczego tak się stało.

Kuźma wezwał Arysa do monitora, a ten obejrzał powtórki – najwyraźniej też zupełnie bezrefleksyjnie – i zmienił decyzję: podyktował rzut karny.

Chwilę później, już w 75. minucie, Wisła Płock straciła prowadzenie 2:1, bo z rzutu karnego Daniel Szczepan wyrównał. Losy wyniku ważyły się do ostatnich sekund. W 90. minucie gola na 3:2 dla Wisły strzelił Piotr Krawczyk.

To kolejny w tym sezonie występ Karola Arysa, w którym popełnił fatalny błąd. Tym razem, do spółki z sędzią VAR, wypaczył wynik meczu. To się zdarza, ale problem w tym, że poważne pomyłki sędziemu Arysowi zdarzają się ostatnio stanowczo zbyt często. Na dodatek te błędy popełnia w sytuacjach zbyt prostych jak na kandydata do sędziowania meczów międzynarodowych.

Do niedawna Arys był kandydatem numer 1 na nowego sędziego FIFA i UEFA z Polski, ale w obecnej dyspozycji taka nominacja powinna być absolutnie wykluczona. Chyba że Kolegium Sędziów PZPN nie ma lepszych kandydatów, albo chyba że wszystko w tej sprawie zostało już ustalone wcześniej… Nawet jeśli tak, to warto rozważyć zmianę decyzji.

W tym sezonie po dwóch meczach w Ekstraklasie Arys został wyznaczony do sędziowania dwóch meczów w I lidze. W obu udowodnił, że obecnie to też są dla niego za wysokie progi. Rozważałbym dłuższy urlop lub odsunięcie Arysa od sędziowania, bo ostatnio co mecz z jego sędziowaniem jest coraz gorzej.

Źródło:
TVP SPORT

[Gość]

Wstyd dla całego regionu. Oprócz tego że sędziować nie potrafi to jeszcze charakter wieśniaka. Odejdź najlepiej

[Luguna]

Chłop z ego. Kawał patafiana

[Gość]

[60402]

Karol to wieśniak z rozbuchanym ego